Tuesday, September 4, 2012

Prezentacja asortymentu a asertywność szkolenie

Skuteczna prezentacja asortymentu, to jest problem, z którym wielu akwizytorów, w dzisiejszych czasach, nie potrafi sobie poradzić. Jest po części związane z tym, że mają oni braki w umiejętnościach komunikacji. Dlatego w wielu przypadkach to asertywność szkolenie powinno być pierwszą inwestycją w nowego handlowca. 

Nasz rynek, wcale nie odrzucił takiej formy sprzedaży, wręcz przeciwnie, dalej popularni domokrążcy są po części oczekiwani, przez potencjalnego konsumenta. Oczywiście nie zawsze mówimy tutaj wyłącznie w sferze produktów, coraz częściej są to usługi, które należy takiemu konsumentowi zaoferować. Niestety, wystarczy, że nasza aparycja, lub nawet retoryka jest niewystarczająca, i już na wstępie, drzwi przed potencjalnym konsumentem, zostają dla nas zamknięte. 

Tak naprawdę to jest najczęstszy przypadek w tego typu pracy, dlatego akwizytor z definicji musi być niezwykle odporny psychicznie na odrzucenie, musi po prostu iść do następnych drzwi. Musimy zatem pojąć, kilka podstawowych zasad, które nie stanowią, jeśli chodzi o ich akceptację, przy wykazaniu minimum chęci, żadnego, większego problemu. 

Konsument, czyli w tym przypadku potencjalny klient, to osoba, której trzeba zdobyć zainteresowanie, oraz zaufanie, pamiętajmy o dobrym wizerunku, a nawet przedstawieniu nie tylko zalet, ale także wad, nie koniecznie prawdziwych. Skuteczna sprzedaż, to taka przynosi realne efekty, a nie zamierzone, gwarantujące profity, dla obu stron, czyli dla ciebie, jak i klienta, który nie tyle został przez twoją osobę zmanipulowany, tylko pobudziłeś jego zainteresowanie. 

Pamiętaj, że przy tego typu sprzedaży, klient zawsze ma prawo do zerwania umowy, dlatego nie wprowadzaj go w sferę nierealnych profitów, jakie w tym momencie zyskuje. Przedstaw mu rzeczywiste fakty, odpowiednio dobierając słowa, to nie powinno być wcale takie trudne, jak ci się wydaje, a po czasie, wejdzie ci to w krew.

Motywacja w akwizycji - kurs asertywności nie pomoże?


Zawsze powtarzam moim pracownikom, że jeżeli chcą osiągnąć dobre wyniki, w sprzedaży bezpośredniej, muszą mieć odpowiednią motywację do działania w tym kierunku. Same chęci niestety nie wystarczą, wręcz przeciwnie, często są one wręcz nieadekwatne do rezultatu, jaki powinniśmy osiągnąć. 

Zatem na spokojnie należy się zastanowić, czy nasza sprzedaż, jest oparta, o najważniejsze argumenty, czyli skuteczne przedstawienie, zaoferowanie a potem znalezienie nabywcy na produkt czy usługę, którą zamierzamy w tym momencie przedstawić odbiorcy. Chodzi o to, czy zachowujemy się w sposób pewny siebie, czy raczej przydałby nam się jakiś dobry kurs asertywności? Bo jeśli nie komunikujemy wartości w rozmowach z klientem, to raczej nie uda nam się mu nic sprzedać. A przynjamniej będzie to bardzo trudne. 

Niestety, tutaj zapominamy o najważniejszym, że prowadzone szkolenia sprzedażowe, nie zawsze odzwierciedlają, prawdziwą sytuację na rynku, wręcz przeciwnie, sami musimy znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Zastanawiasz się pewnie jak? Jako pracodawca, powinieneś dobierać tak pracowników, by takich problemów, nie mieć, jednak jeśli się one pojawią, to warto się zastanowić, gdzie leży podstawa problemu, z którym na swój sposób, także ty, musisz się zmierzyć. Nie obarczam ciebie w żaden sposób odpowiedzialnością, daje ci jedynie alternatywę, którą powinieneś zaakceptować lub wykorzystać. 

Jestem pewien, że dość szybko znajdziesz tutaj wyjście z tej sytuacji, komunikacja werbalna, jest tutaj sprawą drugorzędną, musisz wyjść naprzeciw nowych wyzwań, którym na pewno sprostasz. Gdy twoi pracownicy, dostrzegą w tobie, tą energię, do skutecznego działania, to sami poczują chęć, lub napływ tego pozytywnego pierwiastka, którego ty jesteś zalążkiem, i początkowym atomem.